Komentarze

  • Avatar
    Jaskier 3 lat temu

    Ło kurwa, ciary na całym ciele, jak redów nienawidzę za ich polityczne fikołki i klape z CP2077 to chujowych soundtracków im nie moge zarzucić, nawet w Cyberbugu (a nie przepadam za techno/trance) ścieżka dźwiękowa to majstersztyk. Z resztą i w muzyce z cp77 można się doszukać wiedźminowego vibe.

    0
    • Avatar
      Mko11 3 lat temu

      @Jaskier Bo widzisz muzyka działa na nasz mózg (nawet disco polo) tylko każda inaczej i np. pieśni kościelne mają w zbudzić w tobie uczucie małości wobec Boga, muzyka z thrillerów ma wywołać u ciebie ciągłe napięcie i w kulminacyjnym momencie to napięcie nagle i natychmiastowo rozładować, a muzyka w Wieśminie jest albo taka, że aż się dostaje ciarek na plecach, albo taka, że aż miecz sam wychodzi z pochwy do bitki nawet jak nie masz miecza, ani pochwy

      1
    • Avatar
      Jaskier 3 lat temu

      @Mko11 Jestem melomanem, wiem jak działa muzyka, często mam wrażenie że nawet trochę przereagowywuję. Po prostu doceniam kunszt ekipy muzycznej cdpr, mimo że samego cdpr nienawidzę.

      0
    • Avatar
      Mko11 3 lat temu

      @Jaskier Dobrze karamazynowy mścicielu, a powiedz jak to jest być melomanem? Słychać różnice w tym kabelku droższym o 100 złoty?

      0
    • Avatar
      Jaskier 3 lat temu

      @Mko11 po pierwsze, nie traktuj mojego komentarza jak atak, bo nie taka była moją intencją, po drugie nie mył melomana z audiofilem.

      0
    • Avatar
      Jaskier 3 lat temu

      @Jaskier jebana w dupę autokorekta...

      0
    • Avatar
      Mko11 3 lat temu

      @Jaskier Czekaj, a wytłumacz różnice?

      0
    • Avatar
      Mko11 3 lat temu

      @JaskierNie widzę żadnych błędów? Co zrobiła ta autokorekta?

      0
    • Avatar
      Jaskier 3 lat temu

      @Mko11 Meloman to miłośnik muzyki, audiofil również jest miłośnikiem, ale przykłada szczególną uwagę do jakości dźwięku. Są przypadki ekstremalne audiofilów, którzy sprawdzają nawet sieć elektryczną doprowadzającą prąd do ich domów. Ja nie nazwałbym siebie audiofilem, chociaż jeżeli mam możliwość to wolę słuchać na lepszym sprzęcie, nie "słyszę" natomiast różnicy w kablach, aczkolwiek jak kupiłem zbyt cienki do subwoofera to się bardzo szybko przepalił, więc w tym przypadku nie tyle co droższy co lepszy grubszy. Co do autokorekty to mi źle niektóre wyrazy odmieniła, pisałem to z tel.

      0
    • Avatar
      Mko11 3 lat temu

      @Jaskier Dopiero teraz zobaczyłem to moją intencją XD

      0
    • Avatar
      Mko11 3 lat temu

      @Jaskier Masz jakieś rady? Melomanem dałoby się zostać? Zawsze lubiłem muzykę co możesz zobaczyć np. po mojej serii suk biłgorajskich tutaj wrzucanych.

      0
    • Avatar
      Jaskier 3 lat temu

      @Mko11 Takie trochę dziwne pytanie zadałeś, że aż nie wiem czy nie trolujesz, niemniej jednak odpowiem: melomanem się nie "zostaję" to trochę tak jak byś zapytał czy da się zostać człowiekiem :D. Po prostu muzyka to moja pasja, słucham dużo różnych gatunków, przy czym, słuchanie muzyki to słuchanie, nie puszcza się jej sobie od tak do sprzątania. Zwykle słucham muzyki która wymaga od słuchacza zaangażowania, z wieloma zespołami trzeba się osłuchać, "nastroić ucho". Być może i ja zrobię tu swoją serie muzyczną, jak będzie miała wzięcie, na razie wrzuciłem utwór Pinneaple Thief, z Gavinem Harrisonem, gościem którego uważam za boga perkusji. Często też doznaję czegoś co się tak głupio po angielsku nazywa "eargasm"

      0
    • Avatar
      Mko11 3 lat temu

      @Jaskier Hmmm właśnie dla tego zastanawiałem się nad sformułowaniem pytania bo spodziewałem się odpowiedzi typu "melomanem się nie zostaje, melomanem się jest, tak jak jest się człowiekiem, zwierzęciem, psem admin czy czymkolwiek jesteś", ale dziękuje za odpowiedź i faktycznie Gavin Harisson to wielki perkusista dziękuje, że go tu wrzuciłeś.

      0