Carisma drugie życie

Pare dni temu, kupiłem Mitsubishi Carisme z 2001,przebieg 265 tyś km. Wymieniłem juz pióra wycieraczek bo stare ruda wpierdalała niczym dr Lecter swoich pacjentów. Jak na taki przebieg i wiek to te 1.6 w benzynie z swoimi 103KM robi robotę. Auto jest zrywne, ładnie sie zbiera do startu. Mam problem z skrzynią biegów - biegi ciężko wchodzą a sprzęgło chyba sie kończy. Niestety - conraczej nie dziwne - w kilku miejscach rdza jest maskaryczna. Mam juz kupiony nowy przedni blotnik. Bede raportował na bieżąco jak mi idzie.

Pomysły/Projekty pht • 5 lat temu
4

Komentarze

  • Avatar
    WiecznyKardynał 5 lat temu

    Szanuję bardzo... Ale też dziwię się, bo ja jak już miałbym coś remontować, to wynalazłbym jakiś wydziw, typu VW Derby, Honde CA1, wiesz jakiegoś takiego klasyka. A tutaj to nikt nawet się nie obejrzy, od lat wszystkie auta są wszystkie na jedno kopyto. No chyba że to taki "pojazd testowy", żeby się trochę na nim pouczyć, liznąć nieco mechaniki, przetestować swoje zdolności i wiedzę.

    0
    • Avatar
      pht 5 lat temu

      @WiecznyKardynał pierwsze auto, pierwsze zabawy z mechaniką pojazdową. Dostępność części do carismy jest duża, nawet nowych z magazynu ale i używek. Dojście do komputera też ma łatwe. Jak zabije auto swoimi tiuningami to nie będę aż tak płakał.

      0
    • Avatar
      WiecznyKardynał 5 lat temu

      @pht No i git :) Życzę samych udanych operacji na nowym nabytku.

      0
    • Avatar
      pht 5 lat temu

      @WiecznyKardynał jutro niby banalna wymiana błotnika. Ciekawe co sie okaże jak zdejmę stary.

      1