Komentarze

  • Avatar
    LaLuga 1 lat temu

    Taki tata to skarb.

    1
    • Avatar
      Gekonidas 1 lat temu

      Ja wiem, mógł jej rozwiązać nogi powrozem a nie gumką, to by jej nie obierała

      0
    • Avatar
      LaLuga 1 lat temu

      Faktycznie. Mój używał pluszowych kajdanek. W sumie byly wujka ale oni zawsze razem wszystko robili. No wiadomo. Rodzina

      1
  • Avatar
    12v71 1 lat temu

    Ale które Koziegłowy? Te między Katowicami a Częstochową, czy te koło Poznania?

    1
    • Avatar
      Gekonidas 1 lat temu

      Między Katowicami a Czestochową, po starej trasie była fajna knajpa z plackami po węgiersku.

      1
    • Avatar
      12v71 1 lat temu

      Która? Bo dla mnie to było za blisko na obiad i popas robiłem pod Łodzią, w Złotym Młynie w Kuruszowie

      0