
Songokan24




@Frankie smutne i przygnębiające, chociaż tak prawdziwe. A może właśnie przez to, że prawdziwe? Trzymając się tej tonacji, od siebie mogę dorzucić, że jest jednak promyk nadziei i jeśli człowiek naprawdę mocno do tego dąży (i rzecz jasna ma chociaż odrobinkę szczęścia), to po pewnym czasie zaczyna się wygrzebywać z gówna i życie naprawdę nabiera smaku. Nie od razu, nie za jednym zamachem, ale zaczyna. U mnie po 30 dopiero zacząłem dostrzegać efekty swoich wysiłków. Wcześniej to było jak z budową domu na etapie fundamentów: wpierdalasz ogrom pracy, materiałów i pieniędzy, a z boku nie widać prawie żadnych efektów.



Ja kiedyś tak miałem, że przychodziłem do pracy w poniedziałek, wszyscy zmarnowani i wymęczeni jakby mieli zaraz umierać, a ja wbijam do biura dziarskim krokiem, uśmiech od ucha do ucha, sypie żartami jak rękawa, radość z życia 10/10, optymizm level max. I wiecie co się potem okazało? Jakieś pół roku później byłem u psychiatry i się okazało że faktycznie jestem pojebany. Także ten...


Moja wrzuta na głównej JUPI :)))))

Moja wrzuta na głównej JUPI :)))))



@pht borat ich trochę wyjebał bo zanim się skapnęli że on "AliG" to on "Borat" to dodali mu dzidę na głowną XD


@Turmalina ale to co, dali powód "spam"? Nie wysili się nawet na jakieś "ochłoń" albo modne ostatnio "morda tam ruska onuco"? Idą na łatwiznę.
@Frankie będę